Lew

Cukiereczki cukiereczkami :) 
Za oknem ponuro i deszczowo więc postanowiłam trochę pogrzebać w moich nie dokończonych pracach (uwierzcie trochę ich jest) czemu nie dokończone?? Hmmm nie raz brak weny co z tym dalej zrobić, czasami znudzenie jak się robi jednym i tym samym wzorem (może ja tak tylko mam). 

Na początku miała to być makatka wisząca ale jak ją chciałam powiesić na ścianę nie wyło widać wzoru tylko rozlane coś, więc dzisiaj postanowiłam zrobić z tego podusię dla mojej córeczki. Mina mojej Uli bezcenna jak go zobaczyła teraz wyleguje się na swoim lwie. :) 

Poduszka ma rozmiar: 70 na 40





Komentarze

  1. Pięknie dziękuję za odwiedziny u mnie i udział w zabawie:).Poducha rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna poduszka. Nie dziwię się radości Uli.
    Jak ja lubię filet.
    Muszę się znowu zabrać za moją firankę filetową, bo zbyt długo leżakuje a postanowiłam ją skończyć do końca lipca.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.

Popularne posty