W końcu wyschła ^^

Na początku tygodnia na blogu Kasi można było przeczytać jak tworzy się wspaniałe mini komody. A że lubię próbować nowych rzeczy od razu zaczęłam gromadzić to co było potrzebne: karton, taśmy, gazety reklamowe które zawsze się walają u mnie w skrzynce na listy, klej do tapet miałam z wcześniejszego remontu a po lakierobejcę musiałam lecieć do sklepu i tu pojawiła się zagwozdka. Jaki kolor wybrać? Wybrałam jasny orzech tak przynajmniej jest napisane na puszce. Ja tu do malowania a tu zonk kolor czarny jak smoła. Nie poddałam się i pomalowałam tym co miałam. Schła bardzo długo bo 2 dni a pisali 12h (chyba że na drewnie).

A oto efekt.

Mini komoda spodobała się mojej córce to najważniejsze bo była robiona specjalnie dla niej. Nawet do zdjęcia ją udekorowała żeby nie była goła. Murlok musiał być (wykonała go Kasia).

Kasiu jako że jesteś specjalistką od mini komódek to proszę o ocenę w skali od 1 do 10 :)


Komentarze

  1. Basiu nie od tej Kasi oczekujesz oceny,ale ja Ci daję 10!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja również, choć nie jestem TĄ Kasią, dają Ci 10!! Rewelacja!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie umiem takich robić, ale zgadzam sie z Kasią i daję Ci również 10!! Super pomysł :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne proszę jedną szkatułkę dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. LAdne.


    Mam nadzieje ze dodasz sie do obserwatorow.
    xdnatuuuxd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak na pierwszy raz to super wyszła!

    OdpowiedzUsuń
  8. Daje 10 i kłaniam się nisko, bo pomysł miałaś wyborny i do tego jaki ciekawy wzór, no no no jestem pełna podziwu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.

Popularne posty