Urlopowe robótki

Witam nowe obserwatorki. Zaległości na blogach odrobiłam :)

I już po urlopie. Najpierw góry w rodzinnych stronach a potem wyjazd na drugi koniec polski. Pogoda dopisała, popływałam w morzu i na jeziorze, trochę zdjęć porobiłam, muszelek jak zawsze musiałam nazbierać. W czasie jazdy a sporo tego czasu spędziłam w samochodzie bo w jedną stronę aż 13 godzin gdzie w samym korku staliśmy 4 godziny :/ powstała krzyżykowa panienka, którą pokażę jak przyjdzie do mnie anty rama bo na dzień dzisiejszy jest dość wygnieciona i nie atrakcyjna.

Dla właścicielki pensjonatu w którym mieszkaliśmy zrobiłam małą serwetkę. 
Wzoru nie mam robiłam ją sama.



A tu chusta zaczęłam ją w domu a skończyłam nad morzem. Zdjęcie robione komórką która jak widać coś mi zaparowała :/



Teraz robię krzyżykowego pieska dla córy jak skończę to pokażę.

Zapraszam na moją rozdawajkę która trwa do 10.08. 2012 r.

Komentarze

  1. Oj tak ja też się zamierzam uzbroić we włóczkę nad morzem i dziergać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też niedługo wybieram się nad morze ale robótek nie zabiorę bo nim dam radę rozłożyć się z mulinkami to połowa będzie już krążyła w okolicy:D Fajnie, że Ci pogoda dopisała:) Mam nadzieję, że podczas mojego pobytu będzie optymalna:) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna chusta i serwetka. Jak widzę urlop udany.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta jest prześliczna!!
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. I jak się okazuję, nawet w podróży można spłodzić coś pięknego :))

    OdpowiedzUsuń
  6. same slicznosci. a chusta rewelacyjna. widac,ze urlop udany z kazdej strony i odpoczynek i dlubaninka :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.

Popularne posty